"Brudna Płyta -- materiał powstający na przestrzeni lat 2012-2014.
Dziecko trudu i konsekwencji, a także możliwość współpracy z najlepszymi.
To koniec ważnego etapu pełnego niespodzianek, najlepszych koncertowych doświadczeń i zarazem początek nowych wyzwań.
Brudna Płyta w przeciwieństwie do Teorii z Pysku, gdzie za muzykę odpowiadał tylko Pereł, została wyprodukowana przez kilku dobrze znanych producentów (O.S.T.R., RX, Święty Mikołaj, Pereł, Kocur). Mimo tego pozostaje spójna muzycznie. To materiał klasyczny, szczera treść i dobra technika. Album jest solidnym krokiem na drodze MC z Rawy Mazowieckiej."
Bombing Records. 2014. Całość do pobrania za darmo pod poniższy linkiem (MP3) :
http://bombingrecords.com/download/su...
http://www.facebook.com/Sughar.BombREC
TEKST :
zwrotka 1 :
Jestem sam, pytam siebie czy jestem poetą
Zwę śmierć po imieniu, czuję piekło pod glebą
Stawiam kroki niepewne i chwiejne z nadzieją
Że papierowy świat dziś pokłoni się drzewom
Jestem sam, skrzypi śnieg pod stopą
Idę kraść twój czas, dziki tekst w mikrofon
Krzyczeć, złamać plastik, przerwać ciszę
Zerwać zamki, łańcuchy, albo przegrać życie
Jestem sam, czasem gubię własne cele
Obok ludzie zamieniają świat na ciasne cele
Ponoć mam niewiele i niewiele umiem
ale nie daję spać, sprawdź, nie ścielę sumień
Jestem sam, nawet w wielkim tłumie
Coraz więcej znajomych - z nimi nieporozumień
Nie po to czuję ten dreszcz na karku synku
Żebyś zakazał mi grać jak Goebels swingu
refren :
Jestem sam [x4]
zwrotka 2 :
Jestem sam bez wzoru na to jak tu przeżyć
Bez sposobów na włamanie we mnie jak w domu Kevin
Mam w co wierzyć bez palonych janów, dziewic
Samozwanców rap w końcu zostawi bez ziemi
Jestem sam swoim władcą nie waszym królem
Bo ile kibli tyle królestw
Ja nic nie muszę dla urwanych z choinki jakby przyszedł grudzień
Utkanych nićmi Mojry tną w sekundę
Sam, dla czystych kundel, dla bliskich kumpel
Przyjaciel, a dla innych skurwiel
Bóg wie jeden, ten świat to chuj nie Eden
Znow przed siebie pcham gnój jak żuk do Ciebie
Sam, z wyboru jak buntownik
Odpycham świat nim zdąży mnie upodlić
Nie wznoszę modlitw, modlę sie życiem niegodnym
Nim zniknę i krzyżem mnie pożegna czcigodny